piątek, 13 września 2013

Pielmieni

Kvankam hieraux mi sentis min kadavrece, mi estis lacega post cxiuj aventuroj kun malsanulejoj ktp., vespere amikoj invitis min al komuna renkontigxo kaj konvinkis malgraux mia obstineco. Ni, nu cxefe ili, preparis rusajn farunajxojn pielmieni kaj tradiciajn polajn pierogi ruskie. Mi ankaux surskribis dokumenton, ke mi volas aligxi al mia reaktivigxanta skolta teamo. Fakte ni jam ne estos teamo kaj ni agos iomete aliel. Mi scivolemas, cxu ni entute komencos agi. Kaj ni ankaux spektis niajn fotojn faritajn antaux kelkaj jaroj. Mi ecx ne sciis pri ilia ekzisto. Estas ekzemple mi ludanta aux pri bone diri nur tenanta gitaron kaj mi en skolta uniformo dum iu vacxado antaux monumento. Multaj rememoroj venis:)
Kaj mi jam decidis, kiam mi translogxigxos. Versxajne lunde, cxar jam marde venos rusoj. Mi havas problemon, cxar mi bezonos en Vroclavo komputilon. Sed mia malnova ne fukcias kaj novan mi ankoraux ne acxetis. Mi ne scias, kiun elekti. Sen interreto mankos al mi konekto kun mondo kaj gravaj infomoj, mi ankaux laboras rete. Do ion mi devas decidi gxis fino de semajno.
Morgaux mi veturas al Legnico, cxar koncertos tie rusa muzikgrupo Leningrad. Mi estos kun kelkpersona grupo de lituanistoj (cxu ekzistaj tia vorto esperante? Temas pri homoj, kiuj okupigxas pri Litovio). La plej surpriza estas tio, ke mi cxiam pensis, ke mi neniam en mia vivo partoprenos koncerton de Leningrad, cxar kiam mi eksciis pri ilia ekzisto, ili jam ne funkciis kaj ne koncertis. Krome ili koncertas cxefe en Rusio. Kaj hazarde evidentigxis, ke morgaux jam estos mia dua ilia koncerto dum lastaj du monatoj. Unua estis dum Woodstock rokfestivalo. Vivo estas neantauxvidebla:)

Chociaż wczoraj czułam się jak zwłoki, byłam padnięta po tych wszystkich szpitalno-przychodnianych przygodach itp., wieczorem przyjaciele zaprosili mnie na spotkanie i przekonali mnie, mimo mojego uporu. Przygotowaliśmy, a właściwie oni przygotowali, rosyjskie pielmieni i tradycyjne polskie pierogi ruskie. Podpisałam też dokument, że chcę być członkiem naszej reaktywowanej drużyny harcerskiej. Prawdę mówiąc to już nie będziemy drużyną, tylko kręgiem i będziemy działać trochę inaczej. Jestem ciekawa, czy w ogóle zaczniemy coś robić. Oglądaliśmy również nasze zdjęcia wykonane kilka lat temu. Nawet nie wiedziałam o ich istnieniu. Jestem np. ja grająca, a właściwie trzymająca tylko gitarę albo ja w harcerskim mundurze na jakiejś warcie pod pomnikiem. Wywołało to wiele wspomnień:)
I zdecydowałam się już, kiedy się przeprowadzam. Najprawdopodobniej w poniedziałek, bo we wtorek już przyjadą Rosjanie. Mam problem, bo potrzebować będę we Wrocławiu komputera. Ale ten mój stary nie działa, a nowego jeszcze nie kupiłam. Nie wiem, jaki wybrać. Bez internetu nie będę miała połączenia ze światem i ważnych informacji, pracuję też przez internet. Muszę się na coś zdecydować do końca tygodnia.
Jutro jadę do Legnicy, bo będzie tam koncert rosyjskiego zespołu Leningrad. Będę z kilkuosobową grupą lituanistów. Największą niespodzianką jest to, że zawsze myślałam, że nigdy w życiu nie będę na ich koncercie, bo kiedy dowiedziałam się o ich istnieniu, zespół był zawieszony i nie grał w ogóle już nie koncertował. Poza tym oni grają zwykle w Rosji. A przypadek sprawił, że jutro będę już po raz drugi na ich występie w ciągu zaledwie 2 miesięcy. Pierwszy był na Woodstocku. Życie jest nieprzewidywalne:)

0 komentarze:

Prześlij komentarz