czwartek, 6 grudnia 2012

Finfine hejmen

Post duonhoro mi veturas al stacidomo, ĉar hodiaŭ mi revenas hejmen. Mi ne estis tie eble ekde monato. Kutime mi vizitas hejmon ĉiu semajnfine aŭ almenaŭ unu foje dum du semajnoj. Sed lastatempe mi veturis al Ĉeĥio, preparis referaton aŭ laboris kaj mi ne povis reveni. Por malpuraj lavaĵoj ne sufiĉis eĉ mia dorsosakego, do mi devis preni duan dorsosakon. Frato skribis al mi, ke polaj fervojoj sendis al mi leteron, do verŝajne hodiaŭ mi ekscios, ĉu ili akceptis mian reklamacion kaj ĉu ili redonos monon al mi. Se ne, mi skribos sekvan reklamacion:) Mi aĉetis biletojn ĝis Talino por marto kaj mi bezonas monon por tiu vojaĝo. Amikoj jam estis tie kaj mi aŭdis pri estonaj prezoj.
Za pół godziny jadę na dworzec, bo wracam dzisiaj do domu. Nie było mnie tam chyba z miesiąc. Zwykle odwiedzam dom co tydzień lub dwa. Ale ostatnio jechałam do Czech, przygotowywałam referat albo pracowałam i nie mogłam wrócić. Na brudne ciuchy, pościel i ręczniki nie wystarczył nawet mój ogromny plecak, musiałam wziąć drugi. Brat napisał, że PKP przysłało do mnie list, więc dzisiaj dowiem się prawdopodobnie, czy uznali moją reklację i czy oddadzą mi pieniądze. Jeśli nie, napiszę nową reklamację:) Kupiłam bilety do Talina na marzec i potrzebuję pieniędzy na tę podróż. Znajomi już tam byli i słyszałam o estońskich cenach.

0 komentarze:

Prześlij komentarz