niedziela, 30 września 2012

Sen modemo

Mi jam estas Vroclave forgesis mian modemon, do mi ne havas nun interreton hejme. Tio tre nervigas min, ĉar ĝis morgaŭ funkcias universiteta retsistemo kaj mi nepre devas havi interreton por enskribiĝi min. Nun mi sidas ĉe stacidomo kiel senhejmulino kaj uzas senpagan urban interreton, bone ke almenaŭ tion mi povas fari. Plej frue vendrede mi povos veturi hejmen por preni modemon kaj aliajn aĵojn, kiun mi forgesis, do mi devas iel vivi kelkaj tagoj sen ili.
Mi jam ĝojis, ĉar surprize okazis, ke mi povis veturi kun amiko per aŭtomobilo anstataŭ trajno. Mi povis preni pli multe da aĵoj kaj estis pli ĉipe por mi. Sed bedaŭrinde mi forgesis modemon kaj aŭskultiloj, eble ion plu.
Alia afero estas universiteta retsistemo. Mi ne sukcesis enskribiĝi al ĉiuj lecionoj, kiuj mi elektis, mi devas atendi, ĉu poste estos libera loko por mi. Tio min kolerigas jam ekde mateno.
Verŝajne dum tiu ĉi semajno aŭ eĉ plu mi ne havos interreton hejme, do mi nenion skribos ĉi tie. Eble mi iam denove venos al stacidomo aŭ al alia loko por trovii senpagan reton, sed mi ne certas.

Jestem już we Wrocławiu i zapomniałam mojego modemu, więc nie mam teraz internetu w domu. To mnie bardzo denerwuje, bo do jutra działa uniwersytecki system internetowy i koniecznie muszę mieć internet, żeby się zapisać. Teraz siedzę na dworcu jak bezdomna i używam bezpłatnego miejskiego internetu, dobrze, że chociaż to jest możliwe. Najwcześniej w piątek będę mogła jechać do domu, żeby wziąć modem i inne rzeczy, których zapomniałam, więc muszę jakoś żyć te kilka dni bez nich.
Już się cieszyłam, bo niespodziewanie okazało się, że mogę się zabrać przy okazji z kolegą samochodem zamiast pociągiem. Mogłam wziąć więcej rzeczy i było dla mnie taniej. Ale niestety zapomniałam modemu i słuchawek, może jeszcze czegoś.
Inna sprawa to uniwersytecki system internetowy. Nie udało mi się zapisać na wszystkie zajęcia, na które chciałam, muszę czekać, czy później będzie dla mnie wolne miejsce. To mnie denerwuje już od rana.
Prawdopodobnie w tym tygodniu albo nawet dłużej nie będę miała internetu, więc nic nie będę tu pisać. Może kiedyś znowu się wybiorę na dworzec albo w inne miejsce, żeby znaleźć darmowy internet, ale nie jestem pewna.

0 komentarze:

Prześlij komentarz